chyna
komentarze
Wpis który komentujesz:

Czasami tlumacze sobie texty piosenek. Chce je poznac jak najlepiej.
Oto jaka strone znalazlam: http://www.albert.warka.pl/ .
Troche tlumaczen jest. I to bynajmniej nie jakies Szpyrsy, ale chociazby U2, O'Connor, Massive Attack (!,0), EBTG (!,0).
No wlasnie. EBTG. Wszystkie wymienione tlumaczylam, pamietam jednak jakos tak silnie Walking Wounded, cala plyte.
Dokonalam porownania, no jasne, ze trudno o milion roznych wersji, bo text jest raczej "ciachany", mam na mysli to, ze Norwid to to nie jest, ale bylam mimo wszystko zaskoczona, jak bardzo pasuja oba do moich.
Rozwodzac sie chwile jeszcze nad przeszloscia, z jednej strony tak niedaleka, z drugiej tak cholernie odlegla. Dziwnie przelyka sie sline, gdy czytam:
"Nic nie może zastąpić nas takich jakich nas pamiętam / Nic nie może zastąpić nas od strony którą znam / Nigdy nie pozwolę Ci odejść / Wiesz że nigdy nie pozwolę Ci odejść / Teraz wiem że miałem wybór / Mimo że nigdy tego nie okazałaś / Myślałem że nigdy nie odczuwałaś tego do głębi / A teraz nie pozwolę Ci już odejść / Mógłbym kochać Cię na zawsze / Czego chcesz ode mnie? / Czy starasz się mnie ukarać? / Ukarać za moją miłość do Ciebie / Ukarać za oddawanie się tobie? / Ukarać za coś czego nie zrobiłem / Ukarać za nic / Za nic / Nic nie może zastąpić nas takich jakich nas pamiętam / Mógłbym kochać Cię na zawsze / Albo mógłbym opuścić / Cię na zawsze Czasami wydaje mi się że zwariuję".
Pociachalam go troche. Ale link jest.
Wiecie, to dziwne uczucie. Jak czytac wiersz napisany w pierwszej klasie szkoly podstawowej. Wydaje sie tak bliski, a tak daleki.
Jestem posrodku czegos dziwnego, moze z boku, moze nad, a moze pod. Nie wiem. Na pewno moje uczucia sie zmieniaja, co do tego nie ma najmniejszej watpliwosci, ale sentyment pozostaje.
"Czasami wydaje mi sie, ze zwariuje".
Otoz to.
Anka wyjezdza dzis na chyba 3 tygodnie, mialam nadzieje, ze moze jakos spotkamy sie na piwie, jednak, ze porozmawiamy. Zadzwonilam.. dzien przed wyjazdem.
Niektore rzeczy przypominaja krucjate sloni, trzymajacych sie za ogony. Wiem, ze ktos trzyma sie mojego. Tak. Silna, stabilna, odpowiedzialna Anna. "Bedzie dobrze". A gdzie slon przede mna?
Nie, nie, nie chwilunia! Widac rozpacz gdzies? Rozpaczalam to tak, wczoraj, gdy zobaczylam, jak owacyjnie zostala przyjeta smierc noworodka na kanale. Naprawde sadze, ze musialam spac, a ktos Zly spuscil gaz znieczulajacy i wyszlam na swiat pelen stworow. Owszem. Ale teraz nie rozpaczam. Zastanawiam sie tylko nad porzadkiem swiata. Ja tez kogos powinnam trzymac za ogon. Macham traba, a tu nic. Ciekawe uczucie. Jak macac dlonmi pustke szukajac klamki w pokoju, gdzie zgaszono wszystkie swiatla.
Czesto mowie o samotnosci, prawda? Tak, wiem. Bo to teraz moje drugie imie. A moze inaczej: moja siostra albo brat. Zzylismy sie ze soba. Duzo ze soba rozmawiamy.Ciezko by bylo o nich nie wspomniec, skoro sa tak wazna czescia mojego zycia.
---------------------

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
usa | 2007.05.15 12:30:01
Best Site! buy phentermine