Wpis który komentujesz:
Oh my gosh!
Tak dawno mnie tutaj nie bylo.. chwilowy powrot?
A wszystko dzieki K., ktora wygrzebala zapomniane starocie z archwalnych zapisow tejze stronki. No to czytamy i wspominamy (dziwne czasy). Mam wrazenie, ze od pierwszych wpisow na nlogu minely wieki.
Pytanie zasadnicze:
kiedy ten czas nam zleciel? no kiedy? KIEDY?!
(makowa panna ciagle w szoku)
no ladnie, licznik wybil juz prawie 15 000.
pozdro600 dla wiernie sprawdzajacych;)
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
hihi ! (??) Coz za piękne czasy... Pozostaj tylko westchnąć.
magda m. aka tinyy | 2006.12.05 13:46:24
nie skasuje ;) Buhahaha, a wiesz co jeszcze tutaj znalazlam?! Moty z lekcji angielskiego o tym jak nasza klasa stwierdzila, ze rzucilaby sie z 'Great Wall of China' za 15 ooo zl, a kiedy my sprzeciwilysmy sie temu, to skaut skomentowal to krotko "wysoko sie cenicie" o_o
K. | 2006.12.03 08:03:32
Ten blog wymiata. Te zapisy są bezcenne, bez nich zapomniałybyśmy o wielu dobrych eventach, że tak powiem.Nie kasuj nie kasuj !