Wpis który komentujesz: | Nie mogę się zdecydować co mi się chce. To znaczy co się chce bardziej. I nie mogę się zmobilizować do zadecydowania. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Dżon | 2006.12.03 23:04:15 Nie zmuszaj się do podejmowania decyzji (: I rób tak, jak pisze poka_poka - "cokolwiek", byle nie mieć za dużo czasu na głupie myśli (; Można na przykład "gonić samochody" (: Snow Patrol - Chasing Cars rozowy_dlugopis | 2006.12.03 15:34:11 no, ja tez. nawet mam takich dylematów kilka Lakotka | 2006.12.03 03:02:32 Wersja dla dużych dzieci: zrób z kolorowego papieru łódeczki (po jednej dla każdej opcji), idź nad najbliższą rzeczkę z mostem, puść łódeczki z jednej strony mostu i patrz, która pierwsza wypłynie z drugiej strony. (Czytałaś Kubusia Puchatka? Misie - patysie.) Wersja dla egzaltowanych: kup tablicę ouija, zorganizuj seans spirytystyczny i zapytaj duchy. Wersja dla wygimnastykowanych: stań na głowie. (To podobno serio pomaga!) Wersja dla zachłannych: niczego nie wybieraj, bierz wszystko, co się da! Wersja dla miłośników przyrody: olej wszystkie opcje i jedź na Kamczatkę ratować wieloryby. Wersja dla desperatów: ubierz się jak Dani Filth na koncert i idź do najbliższej centrali Młodzieży Wszechpolskiej lub Radia Maryja. Podobno w takich chwilach życie przelatuje przed oczami i człowiek od razu wie, co by zmienił, gdyby tylko przeżył. Wystarczy? :] poka_poka | 2006.12.03 01:07:49 dam ci rade.. RÓB COKOLWIEK stijac czekasz, świat biegnie do przodu czyli ty jakby się cofasz... r u looseer? cookie_monster | 2006.12.02 23:02:25 dokładnie to samo u mnie. jak znajdziesz recepte to daj znać. |