Wpis który komentujesz: | Hmmm... zaniedbałam trochę tego nloga... Szkoda. Ale studia to wcale nie jest taka łatwa sprawa. Moje studiowanie wygląda mniej wiecej tak: PONIEDZIAŁEK: Autobus mam o godzinie 5:05 więc wstaję o godzinie 4:35. Autobus powrotny mam o godzinie 19:30 więc wracam ok 21:00. WTOREK: Autobus o 6:20, wstaję o 5:50. Autobus powrotny o 17:30, wracam ok. 19:00. ŚRODA: Autobus o 5:05, wstaję o 4:35. Autobus powrotny o 17:30, wracam ok. 19:00. CZWARTEK: Autobus o 6:20, wstaję o 5:50. Autobus powrotny o 15:45, wracam ok. 17:00. PIĄTEK: Autobus o 7:40, wstaję o 7:00. Autobus powrotny o 11:50, wracam ok. 13:00. W ramach wyjaśnienia: dojeżdżam na uczelnie 56 km. Stąd te moje wczesne wyjazdy i dość późne powroty. Dlatego też nie mam czasu żeby tu cokolwiek pisać, no bo kiedy? Jak wracam to jedyne o czym myślę to żeby położyć się spać. W weekendy to wiadomo... są inne sprawy do załatwienia:) Trzeba sie w końcu kiedyś spotkać ze znajomymi, poplotkować z kumpelami, posiedzieć trochę z rodziną... :) Początkowo przerażała mnie cała ta sytuacja, bałam się cholernie że nie dam sobie rady. To wszystko wydawało mi się takie trudne... Ale teraz jest już lepiej. Mam nawet zaliczone wszystkie koła! :) Myślę że jakoś to będzie. Oczywiście przydało się wsparcie bliskich osób... Niedługo święta! Ale fajnie! :) Niedługo Sylwester! Jeszcze fajniej! :) Co najważniejsze, Sylwester jest juz załatwiony, więc spędze go w całkiem sympatycznym miejscu, w całkiem sympatycznym towarzystwie- najlepszym jakie może być. I to najważniejsze! Poza tym to właściwie nic się nie dzieje. Tzn. wydarzyło się coś dość istotnego, ale po co o tym pisać? Chyba nie ma po co... Mam nadzieję że uda mi się jeszcze coś tu skrobnąć przed świetami. Dziś jakoś nie mam specjalnej weny, ale dobrze że chociaż coś udało mi się tu stworzyć :) Bajo! K. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |