chyna
komentarze
Wpis który komentujesz:

Autoownerze:
Rozumiem, ze chciales wykrzyczec swoj wlasny bol. Naprawde. Szkoda, ze moj krzyk jest zagluszany. (byl,0).
Twoje slowa trafily do mnie. Nadal nie rozumiesz? Czy mam targnac sie na swoje zycie czy trafic z zawalem w szpitalu, bys pojal, ze trafily? Co jeszcze moge zrobic? Samo cierpienie (co z tego, ze o nim nie mowie, lub mowie mniej?,0) jest niewystarczajace? Czego wiecej oczekujesz?
Moze wtedy bylabym bardziej wyczulona? Odsylam do poprzednich zdan.
Oczekujesz "czulosci" podczas, gdy sarkazm i jad wyciekaly ostatnio garami. A ja mam .. wlasnie. Co ja mam? Mowic "Tak mi przykro", "Moja wina", "Przepraszam", "Tylko Ty cierpisz, to fakt"? Nie. Ja takze cierpie.
Zimno Ci? Ja nie potrafie zidentyfikowac tego, jak sie czuje. To nie chlod, nie potrafilabym byc w stosunku do Ciebie chlodna i nie odczuwam zimna, gdy czytam i odpisuje na to, co widze. To nie jest chlod. Nie wiem, co to jest. Ale nie jest to chlod.
Raczej ogien.
- - - - - - - - - - - - - - - -

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
usa | 2007.05.15 12:30:07
Best Site! buy phentermine