Wpis który komentujesz: | zbieram w folderze o dzikim tytule te sny swoje, te pierwiastki i przebi¶niegi (rozróżniam pierwiosnki i pierwiastki- psoko), te notki, co ich nie oddam oczom obcym i to wszystko, na co nie mam odwagi. przebi¶niegi strzelaj± biel± ponad ¶niegu fiolet; sny s± jak wyjęte z palety i umysłu pana Greenewaya. kumasz? |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |