Wpis który komentujesz: | kurwa. czy ja pisalam cos o niestresujacej pracy?? taaaaaaaa...to dzisiaj 3 osoby (lacznie ze mna) daly tak dupy po calosci ze az aah. najgorsze jest to ze odpowiedzialnosc za efekt finalny spoczywa na mnie. w kazdym razie chociaz opinie o mega spoko szefie podtrzymuje a nawet podwajam! wszystko skonczylo sie dobrze albo chociaz najlepiej jak sie dalo skonczyc. poza tym zimno i szybko. bo tak sobie obliczylam ze jak sie poloze za chwilke i wstane o 12 to moze pierwsza dluzsza chwile na sen zlapie w sobote kolo godziny 14. a tak caly czas biegnij Lola biegnij! coz....uroki zostawiania wszystkiego na ostatnia chwile albo brania o 1 dzien urlopu za malo... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
katiuszka | 2006.12.22 18:46:22 aa, to chociaz dobrze, po głowie za to nie dostalas ;] zimno - fakt. szybko? dla mnie 60 minut leci porownywalnie w 2 minuty- nie wiem sama kiedy. 5teczka i buziak wielki, bo zimno. mowmisiostro | 2006.12.22 16:24:09 wszystko na ostatnia chwile...ajs nic nie mow bo zaraz kurwicy dostane :/ Pozdrawiam. najwyzej_spadne | 2006.12.22 10:42:01 run lola run! a Ty dalej na wyspach? sunset | 2006.12.22 08:33:08 Dla mnie też doba bywa za krótka ;) |