Wpis który komentujesz: | skutki uboczne niezła opuchlizna nadgarstka i trochę większa od znośnej niepełnosprawność prawej ręki... to wszystko co pozostało mi po moim "małym wypadku" na łyżwach ale cholera, i tak fajnie się jeździło:) tylko że już nie pojeżdżę, bo nie dam rady sama łyżew założyć... kurwa mać. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |