Wpis który komentujesz: |
Sylwester wiadomo. Dobra impreza. Będę wspominać.
Zaganiana. W pracy tysiące rzeczy do załatwienia- tak, przedłużona umowa i mała podwyżka (zawsze coś). Tak gubię kilogramy w ramach noworocznych postanowień i tak chodzę ostatnio na kawę zamiast na piwo. Staram się być ogarniętą studentką, więc prowadzę newsletter sesyjny co by moi współstudenci też byli tacy ogarnięci jak ja. Newsletter imprezowy też prowadzę, ale to inna bajka. No i wiadomo, zaczynam być menadżerką (nie wiem czemu to słowo kojarzy mi się z nadżerką).
Lubię jak się coś dzieje.
A teraz film na TVNie. Bo futbol amerykański. Nadal oglądam i śledzę NFL.Go Broncos.
I przypadkowo spotkana nowa miłość. Przyszła nowa miłość. Pewnie jutro mi przejdzie.
|