Wpis który komentujesz: | Jak tak się dogłębnie zastanawiam nad pewną kwestią to stwierdzam z okrutną szczerością, że jest jakieś fatalny pech u mnie panujący... Nie mam raczej bowiem szczęścia do miłości... Czasami to już przestaję w to wierzyć.. potem powraca wiara i znika.... Nie jest łatwo i nikt nie mówił, że miałoby być... Łudzenie się to tylko mydlenie sobie oczu... Z roku na rok to się oddala w mych oczach i staję się co raz bardziej obojętny.... chciałbym aby się to zmieniło kiedyś.... Wishful thinking! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |