Wpis który komentujesz: | Panicznie boje się kontaktów miedzy ludzkich. Mimo że pochłaniam ich pasjami i w całości z raczej pełną akceptacją. Wyświetlają mi się filmy z dzieciństwa i podszywają strachem każdą błacha sytuacje z góry do rozwiązania. Siedze przed blokiem i czekam na rozwoj wydarzeń tylko czasem już wątpie. Matka 40km ode mnie, lepsze sytuacje byłoby tylko gdyby była dalej. A mimo wszystko przełazi przez granice do naszego życia. Jak powstrzymać nadopiekuńczą matke przed ryciem mi psychy. W wigilie chciałam wstac od stołu i z całym impetem ogłosić "Szczeże was nienawidze". Ciekawe co było by gdyby złożyć wszystkim życzenia szczere do bólu z naciskiem na ból.. Wesołego Nowego Roku. Bez wódki we wtorki i zamulania. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |