Wpis który komentujesz: | właśnie słucham warszafskiego deszczu... niby spoko ale jednak czegos tej płycie brakuje. nie ma takiego kopa jak esende. moze sie czepiam i jak sie osłucham bedzie lepiej (tak było z alkopoligamia). zobaczymy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |