Wpis który komentujesz: | Dzisiaj rano wstałem nie sam z siebie, tylko za oknem głośne BUM mnie obudziło. Wyglądam, a na środku skrzyżowania stoją VW Golf i Nissan Primera sczepione ze sobą w morderczym uścisku. Od razu giga korek we wszystkie strony. Koło dziesiątej wychodzę z domu i ulicę dalej druga stłuczka. Teraz docieram do biblioteki i już trzecia kolizja. Czy ci kierowcy nie umieją jeździć?!? Uhm.. Za kilka minut ma przyjść do biblioteki moja dziewczyna i zapewne pojedziemy na Okęcie, bo mi towaru hurtownia nie dowiozła, a w domku ni krztyny drutu. Po prostu nie mam z czego robić zbroi.. Od rana w domu pogadanka z rodzicielką na temat motocykla. To tak samo jak ze szczurem było - dotąd męczyć aż się zgodzi. Wielu innym rzeczom dałem spokój, ale motocykla nie odpuszczę. Muszę mieć na wiosnę moto, bo warszawska komunikacja jest do kitu. Zapraszam na stronę z opisem i zdjęciami mini-motocykli: www.mini-bike.pl P.S. Dzisiaj jeżdżę na jednodniowym bilecie, bo ciocia dała mi kilka złotóweczek.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |