Wpis który komentujesz: | Nie zasnąłem tylko dlatego że nie miałem gdzie. Na wszystkie co atrakcyjniejsze legowiska spadł śnieg, z jednego pies wywarczał mnie plecami. Dokładnie tak jak ja wywarkuję świat od którego staram się uciec w sposób możliwie najlegalniejszy - wygrywa pies, bo niczego o zębach nie ma w konstytucji. Ścigamy się w porastaniu, ja piłuję kły w ukryciu. I niechcący jednocześnie gryziemy własne łapy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |