Wpis który komentujesz: | Ciut inaczej wyszło niż miało wyjść...Cóż...jak zwykle zresztą... No ale od początku..Poszłyśmy z D. spać koło 1, o 7 pobudka...8.30 opuściłyśmy Shella...Wjazd do Szczecina...wg mapki z netu: jedź 3 minuty tak...skręć gdzieś tam, później 5 minut tam...Jasna dupa! pojedziemy po swojemu! No i oczywiście trafiłyśmy same:) 3 kobiety jadące autem...zawsze sobie poradzą!!! no!!:) Wysiadamy z auta..śniegu po kostki, heh...a u nas kompletnie nic...Budynek wydziału ekon. troszkę spory;) poszłysmy pod salę gdzie miał być exam, po kilkunastu minutach przyszła pani profesor...wpuściła ludzi do sali...wszyscy sie rzucili, żeby zająć "dogodne" miejsca...okej, zostalam na korytarzu...po chwili wszyscy wylecieli z sali, bo okazało się, że jednak examin odbędzie się na auli! więc biegiem pod aule, heh... Exam poszedł dziewczynom okej...z auli wyszły zadowolone, miło było zobaczyć ich uśmiech na twarzy:) Później Galaxy, 20minutowe szukanie wolnego miejsca na parkingu...jedzonko, lody...auto i wziuuum spowrotem... ...160 na liczniku robi na mnie wrażenie - juz to sprawdziłam...wymijanie 6 aut na raz też... ...potupaja u P. nie wypaliła, ale i tak miło spędziliśmy wieczór..0 1 zjedliśmy pieczone ziemniaki, skrzydełka i suróweczkę...Następnie "A lot like love", na którym przysnęłam już chyba ze zmęczenia... ...no a wieczorem wiadomość od H., też miałam iść z nimi do "Agi": Oj Karola! Fajnie! Xxx z kolegami jest! I okazało się, że zna moją koleżankę z pracy... Jesteś już w S.? -Tak, jestem...ale już nie przyjdę do Was...zasypiam na siedząco... a xxx z kolegami? nie z koleżankami?:> -xxx ponoć z dziewczyną... ...kubełek zimnej wody wylał mi sie na głowę...Właściwie, to wiedziałam, że w którymś momencie to nastąpi...Mimo wszystko...kłuje w sercu...strasznie mocno........ Qrwa, czy ja nie zasługuję na to, żeby być szczęśliwa?!?! No pytam się, bo to wszystko przerasta już moje możliwości... ...skończyłam studia - super, sukces, że wytrwałam 5lat...pracuję...co prawda nie w zawodzie, ale narazie jako praca "przejściowa" nie jest tak źle...ale co z tego?! satysfajcji nie daje mi to kompletnie żadnej! ..poza tym nie wierzę już, że potrafię odnaleźć tą drugą połowę swego przeznaczenia... ...a może nie jest mi nikt przeznaczony.........? ...szykuje się kolejna bezsenna noc przemyśleń.. a jutro od początku... ...nad ranem będę znów myśleć o weekendzie... jedno słowo określające moje samopoczucie - ZJEBANE! Mniej zjebanego życzę... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lu | 2007.02.12 00:32:52 problem z miejscem na parkingu w galaxy? przecież tam jest chyba z milion milionów miejsc :) Chyba naprawdę musisz mieć zły nastrój, bo takie jakieś ponure te wypowiedzi niektóre... Zrób coś szalonego, to zrobi Ci się lepiej! No i ciesz się, że masz fajne koleżanki, Zawsze coś pomogą! |