Wpis który komentujesz: | no to jaest tu 19 i słońce juz zaszło (u Was 2 w nocy) pierwszy dzień: w poszukiwaniu sklepów: supermarketów jak mrówków, ale każdy z czym innym a jak się szuka to akurat nie ma. Pierwej "wtyczki - konwertora" tak po drodze z pół dnia szukaliśmy, potem sklepu z żarciem, bo mamy tu kuchnię. Do Wal Martu pół godziny jazdy, oki potem sobie myślimy przydało by się alko....i tu zaczęły się schody.... jutro zdjona wrzucę :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |