Wpis który komentujesz: |
Dwa dni na uczelni. Fakt, na niewielu wykładach byłam. Dłuższe miałam przerwy szczerze mówiąc. Parę imprez. Nie za wiele, ale w miarę. Nie narzekam. Portfel pusty, a mamy początek miesiąca. Nie sypiam. Nie potrafię. Podobno depresja.
Znalazłyśmy mieszkanie na Starówce.
|