Wpis który komentujesz: | Ach. Bylam sprytna i zrobilam sobie dzien wczesniej mielone takzde dzis obiad mam z glowy :D Uwielbiam... Lezec w lozku, przewracac sie z boku na bok, naciagac na siebie posciel i moc nie wstawac do poludnia... Tego mi bylo trzeba, tak jak snickersa wczoraj... ehh ;) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mumik | 2007.03.16 16:42:27 eeeech... fajne życie masz. Mi się zdarza co prawda spać do południa, ale tylko w ramach odsypiania całego tygodnia po 4 godziny. I nie nazwałbym tego leniuchowaniem, bo soboty i niedziele też są dniami roboczymi w końcu. Ewe | 2007.03.10 18:56:04 wiem, co masz na myśli - uwielbiam tę opcję ;] nie ma jak móc sobie czasem poleniuchować do woli, o tak ;] pzdr ps. trafiłam tu przypadkiem, a w sumie to przez fotkę ;) najwyzej_spadne | 2007.03.10 16:02:43 naciagac na siebie posciel - to jest miszcz opcja :) |