Wpis który komentujesz: | Memento z tego wszystkiego zapomnialam napisac na jakim bylam niedawno filmie> Na samym poczatku zaznaczam, ze jezeli myslalam ze w swoim zyciu ogladal juz pochrzaniony film to sie mylilam dopiero po tym filmie stwierdzam, ze juz bardziej pomylonego nikt nie wymysli. Po pieciu minutach ogladania dochodzisz do wniosku ze film pokazywany jest od konca wiec sobie wszystkie elementy dodajesz aby nie zapomniec o co kama, daremny jednak jest tenze wysilek gdyz w polowie filmu pomylilo sie Tobie wszytko a z kina wychodzisz z wielkiem bolem glowy. Przez nastepna godzine starasz sobie wszystko ulozyc w logiczna calosc bez skutku oczywiscie, film goraco polecam osoba, ktore uwielbiaja takie stany ilubia jak nie wiedza nigdy o co chodzi. To bylo na temat filmu, ktory jest czesciowo powiazany ze stanem mojego JA gdyz zaczynam sie zachowywac niemalze jak sam bohater, nie pamietam co komu powiedzialam, zapominam co mialam zrobic, powiedziec, poprosic, chyba powinnam sobie kupic jakis notesik i normalnie wszystko zapisywac...oj kasiu kasiu rozsypujesz sie powoli, starosc nie radosc... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |