devo
komentarze
Wpis który komentujesz:

Zonwu jestem, pokłóciłam się z wiktorem o gadu gadu, e tam,..
Wszkole było całkiem fajnie, była później na zakupach z Anką, było fajnie. Później jeszcze poszłam do wet'a po pipetkę FRONTLINE. Było nieźle. potem do domu, a jeszcze później do mamy. Jakoś się trzyma, oby długo, jest juz podbudowana psychicznie. To dobrze. Jutro zapowiada się ciekawy dzień. Mamy tylko cztery lekcje, bo nie ma Pani z Niemca w związku z czym dwie lekcje odpadają.... jaka szkoda...
W związku z powyższym idę na 9:50 do szkoły, fajnie, tylklo muszę tłuc się busem,a to wymaga zerwania się z łóżka bardzo wcześnie.... brrr
A wogóle to wchodze dzisiaj do sklepu z wędlinami, proszę o kabanosy drobiowe(moje ulubione i Qudlatego, zawsze jemy na spółkę, on z jednej strony, ja z drugiej,0), a Pani pyta mnie czy drobiowe to takie z krowy..
Ale potem uświadomiłam sobie, że ta krowa mogła byc drobnej budowy..


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)