co sie stało? co sie działo?...swieta..o tym to nawet nie pisze chodx wyjatkowe były w tym roku z pewnego wzgledu...bylismy na ognisku jak dla mnie całkiem chujowym..ale mówie jak dla mnie...kila rzecz waznych i mniej waznych sie wyjasniło z czego jestem zadowolony...co dalej...pracuje sobie powoli a wciaż...urlop juz załatwiony teraz tylko wykonac telefon i rezerwacja dwa proszeeeee...(cos do picia ketchup sos mieszany?)...byłem na rybach na noc dzisiaj...wesoło wesoło tyle ze chujowo sie teraz czuje bo katar i inne dolegliwosci...jutro pietnasty dzien matki boskiej pienieznej:)...(a w nastepny miesiac to mi chyyba urzad przejmie cała wypłate bo cos mi sie wydaje ze sie dobrali do owego jakze spokojnego obywatela KALITY!)....

w szkole jedynie problemy bo chca rozjebac grupe nasza i moga byc problemy...ale do wojska nie pójde na bank...

propozycja grecja sie pojawiła i jest wszystko juz załatwione..teraz tylko wybrac...ale na chwile obecna chyba nie cisnie mnie tak bardzo by tam jechac takze no...

ogladałem dzisiaj F1 od poczatku do konca...nudne gówno...

aloha!