Wpis który komentujesz: | Wczoraj wyjście po 24, bo wcześniej nasiadówka u nas w mieszkaniu. Później gorący Lemon (ze względu na temperaturę, bo nie było gorąco w innym sensie), następnie powrót ponownie na nasiadówkę, a około 3 wyjście do Mono, gdzie było goręcej, więc z chłopcami się wybawiliśmy. Dzisiaj chyba powtórka tylko nie wiem czy dam radę. Bo tak szczerze mówiąc średnio się czuję i nawet magnez i Falvit nie pomagają. I nie, nie będę piła soku z kiszonej kapusty czy czegoś podobnie obrzydliwego na kaca. Chyba po prostu położę się spać. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |