Wpis który komentujesz: | Miałam iść wczoraj na ślub, czyli film z cyklu 'mój były się żeni', ale po dniu już przedwczorajszym nie byłam w stanie, bo musiałam odespać (chyba nie chcieliby żebym ziała alkoholem składając życzenia, więc wysłałam smsa) to po pierwsze. Po drugie D. by mnie zabił jakbym poszła. Pospałam do 20, a następnie zadzwonił S., czyli wycieczka do Osowca (to gdzieś koło Grodziska?!) i wieczorny grill. Miło, sympatycznie, kameralnie. Dopiero wróciłam. Jutro praca i wyjazd do Puław, czyli majówka w domu, ogniska, Kazimierz itp. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |