Wpis który komentujesz: | no nareshcie (mam nadzieje,0) moj brath nie bedzie mi wlazil do nloga. nie rozumiem dlaczego go tak nie cierpie, ale to chyba normalne w stosunkach miedzy bratem a siostra. moze kiedys nam przejdzie, chociaz nie wiem... a moj misio jest kofany...i moj...i jush niedlugo cos mu dam na mikolajki. tlk jeshce nie wiem cio. ale poco mam sie meczyc i tak mu sie pewnie nie spodoba...zreshta yak wshystko...no coz taki juz moj los. a ja sie postanowilam nauczyc pisac na kompie tak zeby nie patrzec na klawiature,ale mi jakos nie idzie. pech. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |