Wpis który komentujesz: | Wczoraj jednak spontan. Spotkanie z Boską w Hard Rock Cafe na obiad i napoje...(tak, tak, piłam). Później miał być powrót do domu, ale jednak wybrałam się do baru w którym pracuje mój brat. Byłam siostrą barmana wczoraj, więc każdy koło mnie latał. Po 1 brat skończył, ale przecież jeszcze wszystko było otwarte. Bailey's, Mojito, Malibu z mlekiem, mizeria. Duużo Bailey's. Dzisiaj cały dzień nauka. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |