Wpis który komentujesz: | no i już po jedzonku... trochę mi sie nie udał ten makaron, sos wyszedł zbyt wodnisty :,0) ale stawiam dopiero pierwsze kroki w kierunku gotowania... Zażądziłam, że każdy żywi się sam, nie chce mi się gotować kilku posilków, szczególnie, że u nas każdy je co innego i trzeba robić kilka obiadów.... ja gotuje tylko Qudltemu, on na to zasługuje. Resztę bym zagłodziła. A tak ogólnie mówiąc to dzisiaj jest zebranie :,0) ah.. co to bedzie.. no ale nie jest ze mna tak źle, nie boje sie, szczególnie, ze z ojca sobie nic nie robie, jutro wyjezdza do niemiec wiec nie dostane zadnego zakazu. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |