Wpis który komentujesz: | Weekend pod tytułem 'wino i SITC' (czyt. Seks w wielkim mieście) z G. nadal trwa. Nieważne, że mam migrenę i gryzę. Mało ważne jest też to, że napierdala mnie tak żołądek, że umieram i w ogóle. Ogólnie dzisiaj wszystko jakoś mało ważne jest raczej. Ważne jest natomiast to, że wczoraj się tak z G. uśmiałyśmy, że mało się nie obsikałyśmy. Ważne chwile. No i jedziemy po Heinekenie na Mazury. Tak. Idę leżeć dalej (czyli przekręcam się na drugi bok). |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |