Wpis który komentujesz: | Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak się cieszę, że odwiedzę tych dwóch wariatów w Leeds. 3, no prawie 4 dni razem zawsze przenajlepiej.... Później znowu będę tęsknić. W ogóle śmieszna sprawa z tymi biletami, bo np. z Newquay do Leeds płaci się 50 funtów, a z Leeds do Krakowa 48. Ciekawe ciekawe. To się nakręciłam pozytywnie strasznie. Jutro trzymaj kciuki, bo atakuje UW, czyli zdaję ponownie na japonistykę i tym razem (o ile się dostanę) będę chodziła regularnie na zajęcia (czyli nie zrobię sobie dwumiesięcznej przerwy jak w zeszłym roku) i nie dam się tak łatwo. Uhum uhum. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |