Wpis który komentujesz: | Ooohhh listen, cause all the trouble I got myself in, it was up to me, couldn't depend on no one but *me, myself & I* yeah... ___ Kiepsko mu matura poszła, bo wyniki dostał już. Nie ma pojęcia czy się dostanie, bo nie wyobraża sobie tegorocznych progów, a dookoła ludzie mówią skrajnie różne rzeczy. I podają dość logiczne argumenty, które zdają się być wiarygodne... Był w Trójmieście, wbrew sobie trochę, ale musiał się tam pokręcić, bo jakieś papierki chcieli mu dać (i dali - z uściskiem ręki nawet). Ale co z tego, skoro następny okres to będzie nerwówka? Będzie się niecierpliwić, a w przypadku gdy wszystko pójdzie po jego myśli - nie będzie się w stanie cieszyć. I jak tutaj być zadowolonym? Ponadto nie utrzymuje żadnych kontaktów ze znajomymi. Znajomi próbują z nim, ale niezbyt im to wychodzi. Czyżby był zamknięty w sobie? Tak ostatnio usłyszał. I dobrze, bo po co się otwierać przed kimkolwiek? Lepiej sobie rozważać samemu, tłumić uczucia. Najlepiej byłoby w ogóle ich nie pokazywać. Bo po co? A ten pierdolony deszcz od czasu do czasu zalewa mu garaż. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |