Wpis który komentujesz: | 10.04.2007 Co to jest bledne kolo? Bledne kolo to jest to, ze po pracy tak mnie suszy, iz z miejsca potrafie wypic litr soku jablkowego 50% z lidla. No moze ewentualnie na dwa razy... pol litra przed kapiela i pol litra po kapieli. A kiedy juz to wypije, albo raczej nazywajac rzeczy po imieniu "wyzlopie", to az mi sie niedobrze robi, brzuch pelny i ciezko isc spac, tak nieprzyjemnie. Ale i tak to nic w porownaniu z tym, co znajomy kiedys zrobil (opowiadal)... nachlal sie wodki, a po powrocie do domu tak go suszylo, ze wyzlopal litr mleka :D Dzisiaj odpokutowalem. Niespodziewanie, nagle, nawet niechcacy... znaczy chcacy, ale nie byla to moja zasluga. Koles, ktorego przyjeli do pracy na zmywak najwyrazniej zrezygnowal zanim zaczal (nie on pierwszy i pewnie nie ostatni), wiec w ciagu dwoch godzin sprowadzilem znajomego do najgorszej restauracji, jaka znam. A niech ma prace... do niedawna nie mial nic, teraz bedzie mial az za duzo. Niech odrobi dolek finansowy :) Po dzisiejszym dniu rece mam w troche podlym stanie. Pociete, jeszcze bardziej poparzone, obolale. Chyba zapomnialem o tym aspekcie pracy w Tobym, zanim do niego wrocilem. Ale moze to niekoniecznie gorzej? O ile tylko rany, ktore teraz nabywam sa ranami, ktore zagoja sie w ciagu kilku - kilkunastu dni po odejsciu z tej pracy, to jest to do zniesienia. Potrzebuje kasy i w tym wypadku bede ta kurwa, ktora dla paru groszy tak sie sprzeda... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |