biggus_dickus
komentarze
Wpis który komentujesz:

19.04.2007
Do pracy na popoludnie. Skonczylo mi sie wszelakie picie, wiec bedzie trzeba sie wykosztowac. Promocja na coca-cole 2 for Ł2 w scotmidzie. Do tego chleb, bo sie skonczyl - 57p. Lacznie Ł2,57, chyba ze... wyszedlem z domu wczesniej. A co mi tam, nie mam co robic wlasciwie, to moge podjechac przed praca do lidla i zrobic koleczko autobusami. W koncu w lidlu 2 cole o tej samej pojemnosci kosztowac mnie beda 78 pensow, a za chleb zaplace rowniez o polowe mniej. Za podobny zestaw zakupow (tyle ze marki lidl) zaplace dokladnie Ł1,06, czyli o Ł1,51 mniej niz w scotmidzie. Fakt, ze Freeway Cola nie smakuje tak, jak markowa C-C, ale na dobra sprawe i jedno i drugie to gowno, wiec po co przeplacac? A jesli o chleb chodzi, to kazdy smakuje (nie smakuje) dokladnie tak samo gownianie, wiec tez nie ma sensu placic wiecej, niz to absolutnie konieczne. Enyłej obliczenia dokonane, motywacja jest, wyruszylem wczesniej w podroz. Wchodze do lidla... coli ni ma. Padla tylko kurwa z moich ust, zapakowalem trzy soki 50% (mniejsza oszczednosc, ale zawsze) i chleb. Zaplacilem prawie dwa funciaki, wiec finansowo zbytnio do przodu na tym nie wyszedlem, ale badz co badz soki lepsze od coli.
W pracy dzis sie wynudzilem. Robic mi sie strasznie nie chcialo i tylko czekalem na koniec. Jutro chyba piatek. Sam juz nie wiem, stracilem rachube. Chyba tak. W takim razie nudzic sie nie powinienem, cos sie bedzie raczej dzialo. A jesli nawet, to pogadam z jedyna (poza mna) normalna osoba w tej spelunie. A co, masz cos do tego, ze gadamy po polsku? Jak sie kurwa nie podoba, to sie naucz polskiego ciulu.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)