kolagenkrux
komentarze
Wpis który komentujesz:

Donald Chip & Dale - three for breakfast (jakiś dubbing hiszpański ale co tam :P )
Uwielbiam muzykę w tle (a szczególnie motyw Chiński pod koniec).

Mecze drużyn z naszego kraju... wstyd. Co z tego że przeszli? GKS w karnych wymęczył (po tym jak stracił 2 bramy) gruzinów, a Groclin w ostatnich minutach wpakował azerom bramkę...
Zobaczymy co dalej.

o 6 w domu po "mieście"...
Po piwku w Starych Murach (przy meczu) szybki browar w Gorączce.
Pierwsze spotkanie z policją w drodze wzdłóż rynku.
Coś nie mogłem się dodzwonić do Ostrego i drugiego Miśka i cośtam sobie "pod nosem" mruknąłem mową kwiecistą...
Akurat z naprzeciwka nadchodziło 2 przedstawicieli władzy - no i oczywiśćie usłyszeli kwiatki.
Po chwili "pouczeń" text który mnie rozwalił:
"Co pan studiuje?"
"Eee, a skąd pan wie że studiuję?"
Co to ja mam na czole wypisane? Każdy koleś po piwku na rynku to student?
Na szczeście skończyło się nawet bez spisania (mimo że kumpel naruszył nietykalność policjanta przyjacielsko opierając się o gościa :P ).
Po wrzuceniu jednego "M" do taxi (hehe, ktoś już nie był w stanie dalej walczyć o 23) dalszy ciąg imprezowania.
Przychodze pod Stare Muey a tam Ostry "puka" w zamkniętą bramę...
Fajki zostawił i trzeba było go odciągać stamtąd :P
Po drodze Midgard, potem jakiś ciołków z Niemiec Ostry chciał do Gorączki przemycić (hehe, gość jeden nie dość że nie miał 21 lat to jeszcze dowód tymczasowy wyglądający gorzej niż pszport Polsatu).
Skończyliśmy w Nowym Kuzynie bo tam wyszli Misiek i Anka po sprzętnięciu.
Potem trafiło na Jazzrok
No i teraz zaczęły się jaja:
Wyszliśmy i naprzeciw gość grał na gitarze.
Nasza ekipa była duża (bo doszli Bartek i jeszcze jeden kolo) więc dobrze się śpiewało :)
A była coś 2 w nocy więc cisza nocna, a my się darliśmy i co chwila jacyś ludzie dochodzili pograć na gitarze (swoją drogą Ostry mnie zadziwił bo grał nieźle mimo ze był najebany w 3 dupy).
Kątem oka widzę - idzie Straż Miejska - wiedziałem co się szykuje - 50 zet za zakłócanie ciszy... więc po prostu odszedłem (chciałem wziąć tych matołów ale chyba nie skumali o co mi chodzi).
I po przejściu naokoło budynków wracam i widzę jak na sygnale (świetlnym - bo cisza) jedzie Straż Miejska, podjeżdża do pustego samochodu pierwszego patrolu pilnowanego (LOL!) przez naszą ekipę, a Ostry kieruję ich 15 metrów dalej.
Okazało się że jest mega jazda bo jakiś kolo podobno wdupcył policjantowi choć po prostu raczej się wyrwał i zaczął spierdalać :]
15 metrów uciekł ale go dogonili - gleba, kajdanki
Ostry potem jeszcze se podjechał na wstecznym na przednim siedzeniu wozu Strażników :D
Po spisaniu danych (tylko tych co się wyrywali żeby zostać świadkami) spytaliśmy czy jest ktoś jeszcze do czegoś potrzebny i kontynuowaliśmy imprezowanie w Kitchu.
O 6 byłem w domu, a mogłem jechać na woodstock, bo były takie pomysły w knajpie :D Choć Ostry jest jeszcze lepszy bo o 8 rano miał pielgrzymkę!!

Elfen Lied Lilium Extended Version. PIIIIKNEEEEE! (nie ma to jak podglądać opisy kuzyna)

...
KAT - Łza Dla Cieniów Minionych...
...

Kabaretowy bonusik:
KMN - Europa Nie Da Się Nie Lubić. Ostre!!
KMN - Telefoniczna Rezerwacja Biletów

A w sobotę meczyk wraz z Markiem co czasem knajpy też nawiedzi ;) i wizytującym Kraków Dejlem - pieprzyć taką robotę gdzie w Toruniu się siedzi prawie cały miesiąc!
Zapamiętać: Lepsze dziurawe spodnie wyglądające jak piżama niż jakiekolwiek moro ("w tych spodniach Pan tu nie wejdzie" - Gorączka).
Kumaty - be strong!

Niedzielna wieczorynka :D Symphony Hour - TO jest KLASYKA :D

[ zdewastowany KolageN ]

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)