antidote
komentarze
Wpis który komentujesz:



jak obrzucać kobiety komplementami

z okazji braku bułek udałam się do pobliskiego supermarkta w celu zakupienia tychże, jak również tysiąca innych rzeczy, które w końcu się skończyły, a ja stwierdziłam, że np. co jak co ale bez szamponu żyć się nie da.
udałam się więc do dużego supermarkta w dużym centrum handlowym, do którego mam jakieś 15 minut szybkim spacerem, i skierowałam swoje kroki na dział "pieczywo". gdzieś w okolicach długiej lady z ciastami i ciastkami spoczął był na mojej twarzy nachalny wzrok pewnego samca, a ja zaintrygowana tym nieoczekiwanym zainteresowaniem osobnika płci przeciwnej moją osobą, zrewanżowałam się badającym spojrzeniem i odkryłam, że ja ten parszywy ryj skądś przecież znam.
parszywy ryj nie wytrzymał i na bułkach podszedł do mnie z wiele mówiącą miną, wyrażającą najintensywniej ze wszystkiego pewność siebie i pewną nieokreśloną radość. w międzyczasie ja przypomniałam sobie kimże ten parszywy ryj jest. zatkało mnie.
nigdy nie spotkaliśmy się osobiście (i w moich zamierzeniach tak miało pozostać), a nasza znajomość opierała się na wymianie kilku zdjęć i porażającej ilości dyskusji z wykorzystaniem internetu. typ ten jest złośliwy i ironiczny, co jednakowoż bardzo w nim cenię i zawsze odwdzięczam mu się tym samym. nasza rozmowa przy bułkach wyglądała mniej więcej tak:
[O]n: anti???
[J]a: n.???
O: ależ ty jesteś niefotogeniczna...! <śmiech>
J: szkoda, że nie mogę tego samego powiedzieć o tobie, przepuszczenie przez migawkę zaskakująco pozytywnie na ciebie wpływa! <śmiech triumfalny>

moment kluczowy: "ależ ty jesteś niefotogeniczna"
tak się komplementuje walory fizyczne kobiety ;)



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)