Wpis który komentujesz: | w moim życiu ostatnio duż sie dzieje. ten tydzień pracowałam po 12 h na dobe, wiec moje całe życie toczyło sie w pracy. wczoraj miałam jakis dzień bycia podrywana. dostałam propozycje romansu z operatorem i z gosciem od wózków dżwigłowych. takz e jak poszłam zapisac sie do wypożyczalni filmó dvd musiałam goscia sprowadzic do parteru bo zaczynał sie robic zbyt natarczywy. a przeciez wczoraj byłam spocona śmierdząca... ale o dziwo miałam wczoraj baRDZO dobry dzień w pracy. robota któa po 4h mnie wykańczała ze mialam ochote siadać i płakac.. sprawiala mi radosc i po 12h mialam ocxhote isc jeszcze z moim M do kina... no ale do kina wybierzemy sie w tygodniu, bo zaczynaja mi sie nocki w pracy,.. a ja i nocki to pomyłka totalna.. jednak przeprowadzamy sie do koszalina.. tzn najpierw powrót do domu. miałam z tego powodu wiele nieprzyjemnosci ze strony mamy. marek chodizl przez 3 dni jakis przybitychociaz sie cieszył. w sumie wszytko to spełneinie jego marzeń, a dla mniem utrata wszystkich marzeń. cóż... nie stać mnie na bycie sama w krakowie M chodizł struty i chiagle sie przytulał... M pissał mi smsy ze teskni.. i to kilka arzy dziennie... M ciagle mówił z emnie kocha i chciał zapenwienia ze ja go kocham.. i nie zostawie... hmmm... podsómowujac M zachowywał sie tak jak zawsze sobie wymarzyłam idealnego faceta, nawet sam proponowałz e pójdzie ze mna na spacer z kida.. czyli M padło na mózg totalnie.... no ale od wczoraj to wszystko wrócilo do normy... wstrzas mózgu przeszedł.. a szkoda... moze go uderzyc czyms ciezkim?? hmm.. w pracy dzieje sie cos dziwnego... to tak nawiasem i dotyczy to mojej osoby. pas kierownik nr 1 kazał donosic o moich postepach. juz wie ze odchodze.. hmmm.. czuje ze kraków da mi jak zwykle jeszcze jedna mozliwosc wyboru... zawsze tak jest.. zawsze mnie ajkos zatrzyma.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |