Wpis który komentujesz: | Przygodne skinienia. Przyznaję się, podglądałem. Jak każdy mam w sobie nieuświadomione pokłady próżności (dlaczego w swojej arogancji zakładam, że każdy?). Podkład muzyczny jako ukłon w stronę przygodnego (przygodniejszego, ze znamionami cyklizmu zapewne przypadkiem spowodowanego) Gościa. Nie czuj się zobowiązany. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
listonosz | 2007.08.23 18:20:46 wiem, że pocket-bike to fajna sprawa, ale w domu mam reżim i nie da się tego trzymać. |