Wpis który komentujesz: | Zapach ozonu. Kończyłem właśnie delektować się kolacją. Biały chleb z porcją naturalnego masła i na to skrzętne skrojone plasterki Brie. Do tego parę zielonych oliwek z papryczką popijane niespiesznie dobrą, lekko cierpką herbatą. Gdy tak w zamyśleniu raczyłem swoje kubki smakowe niebo zaszło czernią i runęło z łoskotem ku ziemi. Deszcz, jakiego we Wrocławiu już dawno nie było. Czarny asfalt jezdni zeszklił się i falował niczym tafla morza. Samotne drzewo, jak targany sztormem komin Titanica na tle migających w oddali świateł następnej przecznicy. Lało tak obficie, że czasami niknął we mgle budynek po przeciwnej stronie niewielkiego parku. I ten zapach rozmiękniętej ziemi niesiony chłodną, wilgotną bryzą. Cudownie. Oczywiście, nie dokończyłem kolacji tylko założyłem słuchawki i siedziałem w oknie. Potem położyłem się i z zamkniętymi oczyma chłonąłem dźwięki, zapachy i delikatny dotyk tej nagłej burzy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nie_ten_swiat | 2007.08.23 21:48:22 A gdybym wiedziała, że z zawodu fotografa byłabym w stanie opłacic studia, mieszkanie i zapewnic normalne życie moim przyszłym dzieciom to nie zastanawiałabym się ani chwili... A że to takie łatwe nie jest to dlatego już teraz mam problemy z podjęciem decyzji... A burza jest cudownym zjawiskiem, szczególnie świetnie widocznym z pociągu :) kru | 2007.08.23 21:44:00 'nobody sees tears when u're sittin' in a storm...' tak mi sie atmosphere przypomnialo... uwielbiam burze. uwielbiam deszcz. uwielbiam na cale to widowisko patrzec przez okno. uwielbiam muzyke. uwielbiam zapach ozonu. uwielbiam delikatny dotyk. nie_ten_swiat | 2007.08.23 21:41:42 Waham się między psychologią a weterynarią... Bo jeśli weterynaria to nie wiem czy Technikum Weterynaryjne ( 200 km od mojego domu... ) czy Liceum Ogólnokształcące bio-chem + fizyka... Gdybym miała pewnosc, że bez pracy przeżyję, to bym się nie zastanawiała... A tak to muszę coś wybrac, coś co będzie przyszłościowym zawodem niestety... Wczoraj byłam we Wrocławiu i też tak fajnie trochę popadało :) Kocham Wrocław i jego ulice w deszczu... |