Wpis który komentujesz: | zaczalem wczoraj czytac 'diabel ubiera sie u prady'. filmu nie widzialem. w sumie myslalem, ze to bedzie jakies gowno z pseudointeligentnym humorem, ale nawet sie wkrecilem i mimo ze niektore zarty wcale mnie nie smiesza calkiem mi sie podoba i chyba nawet uda mi sie przeczytac do konca, co naprawde rzadko mi sie zdarza. od strony muzycznej katuje juz ktorys dzien rzedu 'finding forever' commona i wcale nie planuje przestac. do tego kawka czekoladka herbatka i jakies tam ciasteczka, czyli wiesz, pan marcin cziluje tu jak w acapulco. a o 22:45 na c+ koncert snoop dogga, wiec jesli masz cyfre to ogladaj a jesli nie masz to przegrales zycie. siema |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wielka_dama | 2007.08.25 10:11:02 ja też tak zrobiłam. Ksiązka jest fenomenalna za to potem film średni. w każdym z nas drzemie taka Andrea Sachs. mts | 2007.08.24 21:43:40 mam jeszcze do końca sierpnia c+, to nie przegrałem życia, ulżyło :D się obejrzy :D |