on_i_on
komentarze
Wpis który komentujesz:

Oj, dawno już tu się nie pokazywałem..

Obecnie siedzę na swoim nlogu pocztowym i opisuję pracę listonosza. Wszystkie wady i zalety tego typu pracy. A co do mojego życia prywatnego, to jestem z Agnieszką. I tutaj chyba jest to najlepszy okres w moim życiu intymnym, nie licząc Martyny sprzed lat dziesięciu. Aga jest dobrze sytuowaną brunetką dwa lata ode mnie młodszą. I to nie ja muszę zabiegać o fikuśne prezenty - ona mi już sprezentowała rzeczy, na które mnie nie stać. Choćby katanę, czyli miecz japoński, o którym marzyłem od dawna. Czy też płytę "Eska - Hity na czasie" część 10..

Pięć dni w tygodniu zapieprzam z pocztą, a w weekendy jadę z Agusią na jej działkę i przeżywam katharsis. Czasem ona wpada mi na rejon i razem ze mną nosi pocztę. Zawsze mnie znajdzie, choć w ogóle nie posiada komórki. Po prostu krąży po rejonie i szuka wózka przed klatką. Jak znajdzie, to czeka aż wyjdę lub stuka w drzwi, gdy mnie widzi, jak skrobię awizacje. Nie muszę jej prowadzić sms-ami jak po sznurku, by mnie znalazła. No i nie smaruje mi sms-ów w środku nocy..


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
sunset | 2007.08.28 22:26:32

Miałam kiedyś chłopaka listonosza. Też razem roznosiliśmy pocztę - dzieliliśmy się rejonami i jakoś szło... Fajne wspomnienia :)