listonosz
komentarze
Wpis który komentujesz:

Budzę się rano i wyglądam przez okno. Tfu, co za paskudna pogoda. Zanim wyszedłem w rejon, to miałem jeszcze nadzieję, że przestanie padać. Niestety, padało przez cały czas pracy i pada nadal. Zmokłem i zmarzłem wierutnie. Ze zwykłych ciąg dalszy rachunków za gaz, ale za to poleconych niezbyt dużo. Na klatkach spacerkiem, by schnąć, a na dworze niemalże biegiem, by jak najmniej deszczu na mnie spadło.....

Teraz w net-cafe, a potem jadę do swej dziewczyny, Agusi. Po koszmarnym dniu trzeba się w łóżeczku rozgrzać. Nie na noc, ale ze dwie czy trzy godzinki się poseksuję z nią......

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
scor | 2007.09.05 19:47:58

hehehe, w wakacje pracowalem 2 m-ce jako listonosz, w malej miejscowosci (host myli), wiec oprocz poczatkow (oja oja!) to nie narzekalem. mam mozliwosc zaczepic sie juz na stale od stycznia, ale wlasnie perspektywa pracy jesienia i zima przez pare godzin na powietrzu mnie troche przeraza, do tego niekoniecznie zawsze przyjemne przygody z czworonogami albo patologia i chyba poszukam czegos innego, niekoniecznie w kraju.

xsylwiax | 2007.09.05 16:13:16

współczuję pogody w pracy