Heaven, I`m in heaven and my heart beat so that I can hardly speak..
To juz praktycznie pojutrze.. :,0),0) Juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze Misia.
Wlasnie wrocilam ze szkoly muzycznej i musze isc na spacerek z piesami.. a potem czeka mnie zakuwanie historii na jutrzejszy sprawdzian.. Mialam znow pojedzic z Marzenka po miescie, ale dopier co wrocilam 15 minut temu, a ta jezdzi juz gdzies od od 19, a na dodatek przez to, ze miala takie problemy z era, to juz jej rozwiazali umowe i nie ma komorki, wiec nawet sie do niej nie da zadzwonic.. eh no coz. Przynajmniej mam pretekst do posiedzenia nad ksiazkami. Ale ta mysl, ze w piatek o tej porze bede z misiakiem w krakowie tak mnie uszczesliwia, ze naprawde nie chce mi sie juz nic innego, jak tylko o tym myslec.. Eh, musze isc na ten spacer bo mama juz mnie tu morduje o to..