Wpis który komentujesz: | Folkowy Głupek. Tego się nie spodziewałem. Nic, tylko założyć płócienną koszulę, drewniaki i dawaj, w łan zboża podskokami. Wydawało mi się, że się znam. Cóż, miałem rację. Wydawało mi się. Nigdy nie spodziewałem się, że muzyka folkowa (humanitarni powiedzą, etniczna) to może być mój kąt. A tu proszę, akordeon. Ah, akordeon. To jeszcze rozumiem. Intrygujący instrument który wydobywa z siebie całe akordy. Ale skrzypeczki? Nie skrzypce. Nie Addagio na Smyczki od Barbera. To nie jest nawet Kennedy i jego sztampowa interpretacja Vivaldiego (który na swoje czasy robił taki pop trochę). To są skrzypeczki! Takie pocieszne, wsiokowe. Z drugiej strony dostajesz obuchem potężnej dawki religijnej hawdali, czy raczej towarzyszącej jej muzyce. Kopie jak mało co. Mnie zamurowało. Poza tym, spokój. Pięknie za oknem ale zmęczony jestem więc się nie ruszam. Zakopany pod kołdrą, z zamkniętymi oczyma sączę nutkę za nutką. I tak mogłoby być przez najbliższy czas. Nie będę sobie psuł nastroju czytając (i odpisując) na głupoty. Na straszne, wyrzygane głupoty. W tv dość jej jest. A jednak ciężko mi przełknąć niektóre gnioty bez siarczystego policzka. Pytanie, jak bumerang wraca raz po raz. Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem... i jeszcze odświeżając sobie daily znów się nadziałem na ten wspaniały wpis z końca września 2003. Na świecie jest 6 miliardów ludzi. Prawdopodobnie większości wydaje się, że są wyjątkowi. Tak samo jak Tobie niespełniony pracowniku agencji reklamowej studencie wypełniony zbędną wiedzą artysto którego nikt nie rozumie nastolatku który sam do końca nie wiesz przeciw czemu się buntujesz gospodyni domowej której życie miało się przecież ułożyć inaczej Nie jesteś. I tym zajebistym akcentem (zawsze cholernie te słowa poprawiały mi samopoczucie) jednych zapraszam do ich własnych, wyróżowionych brodzików intelektualnych; resztę do popołudniowych ciętych ripost. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
blahz | 2007.09.20 19:35:15 moja ignorancja, raczej :] |