Wpis który komentujesz: | "Zapisane w księdze skarg i zażaleń" Jolanta Stefko I Przecież nikt mnie nie zapytał czy ja - chcę żyć II Czy odpowiada mi ten właśnie świat III Nie wierzę że to jest czysta gra skąd mam wiedzieć jakie są jej reguły? Na czym polega najwłaściwszy sposób wyeliminowania z niej siebie? Podobno można dużo wygrać gumę do żucia, czekoladę, kryształ o dźwięcznej nazwie śmierć Bosh, ale mną to rusza. Lubię takie pisanie, zakochiwałam się w takich wierszach gdy miałam lat naście, a teraz wciąż one we mnie żyją. Jakby nic się nie zmieniło na przestrzeni lat, a przecież... Przecież zaraz stuknie 26 lat. Mam dziwne sny. Dziś obudziłam się w nocy i zaczęłam płakać, bo to już druga taka noc pod rząd. Tata znów żyje, mama umarła, ale też ożyła. Nie może mówić, bo po śmierci zaszyli jej usta. Przebłysk chwili, gdy sypiam na łóżku, gdzie przygotowuje się zwłoki do pogrzebu. No co to kurwa jest i jak sobie dać z tym radę? Do tego wszystkiego już drugą noc pod rząd mąż mnie zdradza. Rano przy kawie znów beczałam, bo wciąż mam te sny przed oczyma. A najgorsze, że tata i mama... i znów wszystko staje przed oczyma. Kurwa. Że niby mam się nie przejmować? Bo sny to głupoty? Taa, głupoty, ale dokuczają. Tyle dobrze, że nie staram się odczytywać tych koszmarów, bo chyba całkiem popadłabym w obłęd. Ja je po prostu zbyt mocno przeżywam. Zwłaszcza te, które silnie uderzają w najbardziej bolesne wspomnienia. Eh. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
listonosz | 2007.09.21 15:55:24 kamienienagrobne.blog.pl listonosz | 2007.09.21 15:55:01 jeśli chodzi o wiersze to zapraszam na moją stronę |