Wpis który komentujesz: | Nie mogę spać. Nie mogę się przekonać. Czuję pod stopami miękkość i ciepło łóżka. Ale nie mogę. Wiem, że sny są przyjemne a niewyspanie okropne. Ale nie mogę. Bo póki nie śpię ogłupiam się grami logicznym, takimi, które zajmują umysł nie budząc nic innego. A tuż przed snem następuje chwila objawienia, moment, w którym wszystko widać wyraźniej niż kiedykolwiek, w którym powstaje większość sensownej twórczości (jeśli już coś w ogóle powstaje,0). Niektórzy mówią, że w takich momentach - tuż przed zaśnięciem i tuż po obudzeniu, umysł ma dostęp do nadświadomości. Może do tej boskiej struktury, w której wszyscy jesteśmy jedną jaźnią i wiemy wszystko, co wie którykolwiek z nas? W każdym razie ten moment czyni nagle i niespodziewanie mądrym i wszechwidzącym. A to boli. Dlatego trzeba najpierw być tak ogłupionym, oszołomionym i śpiącym, żeby od razu zasnąć, żeby ten moment nie nadszedł. Mam 90 minut na sen. Jeśli nie zaśpię to będzie cud. *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
poland | 2007.05.15 17:45:12 Best Site! buy phentermine |