Wpis który komentujesz: | W. przyjechał w czwartek. Jednak to nie to. Jednak jestem już zakochana od roku, bo to ciągle wraca gdy Go widzę, i nie jest to W. Przykro tylko, że to tak wyszło. Ale z Nim jestem umówiona na ten tydzień. Kiedyś. Niedługo. Za długo. Cokolwiek. Pożegnalna a raczej przedpożegnalna impreza jednego z członków JazzUs również miała miejsce w czwartek. Przegadana noc z innym z członków JazzUs, czyli Agnieszka managerką od wszystkiego, a m.in. od złamanych serc. Rozpoczęcie roku akademickiego na japonistyce porażką. Jutro pierwsze wykłady. Weekend już na dziennikarstwie i nieoficjalna inauguracja u Boskiej, czyli wino, filmy i ploty przez 3 dni/noce. Dzisiaj w planach ogarnięcie paru spraw. Bo od jutra mam non stop zapierdol. Buzi Sruzi. Slum Village f. Dwele- Tainted. mp3 |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |