Wpis który komentujesz: | Heyka... wróciłem... Kilka godzin zajęło mi zanim przypomniałem sobie pass xD Jak teraz z perspektywy spoglądam na ten blog to mnie żal ściska... :P Wszystkich, którzy jakimś cudem trafili na rozlatującego się nloga zapraszam na mój nowy page... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |