Wpis który komentujesz: | A Jose Rodriguez Montoya właśnie powiedział, powiedział lekko intymnie, ale na tyle głośno, że mogli go słyszeć wszyscy poranni spacerowicze na plaży w Kadyksie. Znaczy nie wszyscy, bo część tych wszystkich nie była w ogóle nastawiona na słuchanie, część słuchała czegość z nauszników, a część była głucha na plaży w Cadiz. A Jose powiedział: - Bo zawsze trzeba sobie przygotować i czas, i miejsce, i kontekst zachowań spontanicznych. . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |