listonosz
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dzisiejszy dzień w pracy podobny jak poprzednie, ale i tak miałem przygodę. W jednym z wysokich bloków na jednej z klatek była zepsuta winda. Dowiedziałem się o tym już po wydzwonieniu adresata, do którego miałem polecony. No i musiałem brać wózek pełen listów ważący z dobre 15 kilo na ramię i się wspinać mozolnie po schodach na ÓSME (!!!) piętro. Pod drzwi adresata dotarłem mocno zasapany, za co adresat wynagrodził dając dwa złote. Potem znów osiem pięter, ale w dół. Mam nadzieję, że w piątek winda będzie już sprawna, bo będę miał jeszcze tam rozbiórkę.....

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
listonosz | 2007.11.03 15:08:12

na szczególnie oporne i agresywne pieski mam gaz "Anti-Dog".

karo_lain | 2007.10.31 18:57:58

chyba kazdy dzien z zycia listonosza jest podobny do porzedniego. ciesz sie ze Cie psy w tyłek nie gryzą.a swoja drogą piesek kolegi polubił za bardzo listonosza i w efekcie trzeba było oddać pieska, bo larum podniósł ;p

ereszkigal | 2007.10.31 17:40:27

Ale kondycja po takich wyczynach będzie olimpijska :))