Wpis który komentujesz: | Przepis na kotLeety mieLeeone Leeniwe Lee dzi¶ na obiad postanowił zrobić klasyczne kotlety mielone. Pod doprawieniu, sol±, papryk±, majerankiem i bazyli±; dodaniu jaj, buły, siekanej cebulki i czosnku mięcho okazało się za rzadkie. Najprawdopodobniej z powodu nieodci¶nięcia nadmiaru wody z buły (?), lub z powodu za dużej ilo¶ci wybitych jaj. Dodał więc Lee m±ki, ale to niewiele zmieniło. Więcej m±ki Lee bał się dodawać by nie okazało się, że zamiast mielonych wyszły mu bułeczki francuskie. Niemożliwym okazało się więc uformowanie kotletów o stabilnym kształcie. Wiec Lee usmażył toto jak placki rzucaj±c łyżk± lej±cy się farsz wprost na rozgrzany olej. Suma sumarum kotlety udały się całkiem nieĽle i to bez babrania r±k przy formowaniu kulek, czy tam innych torusów walcowatych. * A poza tym to... Od jutra Lee schodzi do podziemia. To już postanowione. |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |