Wpis który komentujesz: | Niech ktoś mnie stąd zabierze. Proszę. "Widzę więcej, wiem więcej...to moim przekleństwem". Ano właśnie. Absurd. Tonę w absurdach. Cytując popsuł mi się mózg. Kurwa. Naznaczona jestem. Pechem? Ej. Sama już nie wiem. Zagubiłam się gdzieś. Gdzieś tam kiedyś coś zmieniło mnie od środka. Ale co? Eh no właśnie. Co? Wiesz? "Absurd"Emazet&Procente. "Z roku na rok, ludzie coraz mniej się kochają..". No kurwa. Utonęłam sobie we frustracji. W egoizmie. W indywidualizmie. W swoim życiu w wyniku zdarzenia z wielką górą ludzkiej nienawiści. Zaplątałam się, zapętliłam. "Zbieranina chora". Leżę sobie na dnie, jak pierdolony Titanic. Jedzą sobie mnie rekiny systemu i zalewa coraz to bardziej agresywny brud ludzkich serc, wylewający się ze statku ich bezsensownego konsumpcyjnego życia. A ja i tak cały czas robię swoje. Leżę. Pokutuję. Za co? Za czyste serce. Pojęciem względnym. W sumie. Dla mnie? Miłość. Popsuty mózg. Mówiłam. Dobrzy ludzie. Ubi sunt? Yyyy.. no powiedz. Jak wiesz. Proszę. A ja i tak cały czas robię swoje. Ale jesteś Ty. Dziękuję. No powiedz. Proszę. Dwa wf. Dwa kolokwia. Mnóstwo seksu. Mnóstwo miłości. Mnóstwo uśmiechu. Bo jesteś Ty, Dziękuję.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |