ainyvetigre
komentarze
Wpis który komentujesz:

* * *

Jest wciąż takie miejsce, w którym cię ukrywam
Tam, gdzie blask mych oczu nikomu nie zdradzi
Żeś jest snem mym tylko, nieskłonna do marzeń
Ogród dziwny skrywa cień Twoich postaci...

Przecież, gdy w sen umknę, znowu w białej sukni
Uciekasz przed wzrokiem, skrząc się w rdzawym cieniu
Czemu coraz rzadziej do Twego ogrodu
Spotkać cię zaglądam? Czemu o istnieniu
Jego zapomniałem? Czyżbyś mi umknęła?
Tak, jak Twoje słowa w nektar dla ust moich,
Dawno zapomniany, przemieniając myśli,
Miałby być li tylko wspomnieniem nieswoim?

Dziś dotknąłem kraty, czas z niej się osypał
Dźwięk niechęci słychać było w jej objęciach
Ogród mój żelazny zmurszał, lecz wciąż stoi...
Ciągle w nim gdzieś jesteś, chociaż moc zaklęcia,
Którym go stworzyłaś, rzadziej już mnie woła...
Gdym Cię ujrzał, nieśmiała, jakby nie poznając
Iść do mnie zaczęłaś, stanęłaś w pół kroku
Widząc mnie, lecz chyba oczom nie wierzając...

Wzrok nasz na minutę zastygnął w spotkaniu
Tak, jakby przypomnieć miało nam widzenie,
Że przy sobie ciernie w żelaznym ogrodzie
Zamieniamy w pnącza, dzikie rozkwitnienie...

Wtedy... coś znów drgnęło, jak strun lekkie drżenie,
Sploty dziwnych kształtów wibrować zaczęły
Starość osypała się z nich bezszelestnie
Jęk wydały z siebie głęboki i pełny
Buntu przed ponownym do życia zbudzeniem...
Rozpaleniem dawnych, zapomnianych marzeń
Skrzypce w woal kwietny stroić się zaczęły
Niczym przed koncertem rozbrzmiały pasaże
Coraz silniej w kraty powoje się pięły...

I wszystko ucichło w jednej, krótkiej chwili
Do ust dłoń podniosłaś i wstrzymałaś tchnienie
Czas wokół na chwilę zastygł w słodkiej woni
Jakby chciał powstrzymać nasze przebudzenie -
Na próżno... Głębokim akordem tęsknoty,
Czekania, nadziei, milczenia, uśpionych
Preludium płomieni zagrały ogrody...
A z nimi, w kolory szaleńcze ubrany
Orkanem się stałem, przez cierni żelazo
Swym snem przemykając, ubrałem je w tęczę
U stóp Twych na koniec znów ciało przyjmując
I wspiąłem się, pragnąc dotyku wciąż więcej...

Nim imię swe powiesz, niech Twa dłoń wyszepcze
Czemu śnić przestałaś o nas i kazałaś
Do świata tak mocno uciec i zapomnieć...
Czemuś na mych strunach tak długo nie grała?

21 listopada 2007

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)